szydełkowo-drutowy golfik-taki sobie wymyśliła :-)
tylko ja jeszcze muszę wymyślić jakieś "coś" na zakończenie ściągacza...
Witam.Mam na imię Jolka.Papierową wiklinę poznałam w 2009 roku i tak się zaczęła moja przygoda z rękodziełem i różnymi technikami,które chcę w tym miejscu zapisać :-)
Fajna sprawa te golfiki, chyba muszę pomyśleć o takich dla moich pociech.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
W zeszłym roku robiłam młodszej córce 'owijaczek",który świetnie się sprawdził.Ze starszą jest problem bo ma już swoje "wizje",ale jakoś się dogadałyśmy,a ja mogę już być spokojna-szyja będzie okryta :-)
OdpowiedzUsuń