Obserwatorzy

środa, 17 grudnia 2014

Wreszcie mam-chusta

Całe szczęście-dla mnie. Danusia wymyśliła kolor na grudzień:

A ja już dawno przymierzałam się do zrobienia szarej chusty.
Więc od 1.12 pełna mobilizacja-dobre "pełna"...działałam i jest !



Kolor  100 % szary-mój ulubiony.
Bardzo lubię szary,popielaty,stalowy,gołębi i wszystkie odcienie :-)

wtorek, 16 grudnia 2014

Czapa :-)

Tak niewiele potrzeba by zobaczyć uśmiech na dziecięcej twarzy...a jaką to sprawia radochę :-)
Czapka jest według pomysłu córki-ja ją tylko wykonałam.

Przewidujemy jeszcze modyfikacje-dorobienie buźki czy nosa.




wtorek, 25 listopada 2014

Moja złota...

...choineczka :-) Oczywiście na wyzwanie do Danusi :-)



Oto ona :-)


 w całości :-)

 i zbliżenie
edit: Aniu poprawione
...a złotego to lubię,ale w formie zł ;-)

sobota, 1 listopada 2014

Tegoroczne stroiki...

 Przede wszystkim bardzo dziękuję za wszystkie komentarze pozostawione pod poprzednim postem.Jest mi ogromnie miło. Cieszę się,że moja bransoletka spodobała się :-)

Dziś moje stroiki na groby.Tak było:

...a tak się skończyło :-) Wianek trafił do Dziadków,a w koszyku-do mojego Taty.




Dziś dzień zadumy,wspomnień...a słowa,które dziś usłyszałam cały czas dźwięczą...
"nie pytaj dlaczego zabrał,podziękuj za to,że dał"

piątek, 3 października 2014

Cykliczne kolorki u Danutki- Październik


Trafiłam na "cykliczne kolorki u Danutki-październik"...i ...postanowiłam zgłosić swoją bransoletkę.
Ponieważ zauroczyły mnie sznury szydełkowo-koralikowe to nie mogło być inaczej.Praca jest świeżutka,nigdzie nie pokazywana.Wiodący kolor ma być brązowy i jest.Natomiast mój beż jest z dodatkiem rudego,a zapięcie i końcówki to kolor miedziany... 
Ocenę spełnienia kryteriów pozostawiam organizatorce.



Czy lubię brąz?
Tak.Zawsze podobały mi się odcienie brązowego z dodatkiem/domieszką czerwieni.
Po prostu :-)




sobota, 27 września 2014

beading crochet ...

...czyli szydełkowo-koralikowe sznury :-)
Tak się zawzięłam,że w końcu się udało.
Początki były trudne,a nawet bardzo trudne.
Pierwsze okrążenie poszło łatwo,ale kolejne to porażka.
Kilka razy rezygnowałam,ale zakochałam się w nich i próbowałam dalej.
Przydała się rada z innej dziedziny-największe koraliki,szydełko i nitka.
I tak poszło.Wszystko było ładnie widać i pojęłam w końcu jak to leci :-)
A tak się prezentują:
(niestety jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia...)




I jestem z nich bardzo dumna i jeszcze bardziej zakochana w tej technice :-)
Mam nadzieję,że powstaną kolejne rzeczy.Już sobie projektuje nowe wzorki :-)

poniedziałek, 8 września 2014

...jestem...

Czas tak szybko płynie...najlepiej to widać po postach/datach...
ostatni opublikowany post był...ehh-dawno temu.
Po urlopie powrót do pracy,przygotowania do szkoły,przetwory...
do tego 3 tyg. tych samych zmian z mężem,dobrze,że mogę liczyć na Mamę.
Dzieci jedno w 4 klasie drugie rozpoczęło gimnazjum-czyli nowości. Duuużo opowiadania.
Kilka wizyt u lekarza.Moja alergia mutuje-nie wiem co teraz chce?
Jak już była chwilka to siadałam z szydełkiem (i powstawała kolejna serwetka), czyli coś co mi sprawia,
w tej chwili, najwięcej radości.Nie wiem po co mi ich tyle...
Do tego aparat odmówił posłuszeństwa-pożera baterie w expresowym tempie...nawet zdjęcia nie zdążę
zrobić.
Rozpoczęłam ,po raz kolejny, naukę koralikowo-szydełkowych sznurów. Mam zamiar dokonać jakiś zakupów-już wiem co kupić tylko nie bardzo wiem gdzie-na pewno jakiś internetowy sklep...

Czy ja taka zamotana czy doba za krótka?


niedziela, 27 lipca 2014

wakacyjnie i ...szydełkowo :-)

....i po urlopie... pozostały piękne wspomnienie i zdjęcia :-)

Jakoś te wakacje kojarzą mi się tak


(Może dlatego,że naprawdę dużo wędrowaliśmy plażą?)

Ale to nie wszystko :-) Był piasek...i zamek...


...i jeszcze piasek...


...i kamyczki...


...i zachód Słońca...


...i statek...


...i jeszcze trochę tego było...
...niestety się skończyło...



Przed samym urlopem, na specjalne zamówienie mojej córki powstała czapka (kapelusz)

Natomiast nieco później,szyjo-grzejem stało się rozpoczęte niegdyś bolerko

...a podusia miała od początku być podusią ...i jest-dwustronna 


I to wszystko na dziś.Jeśli ktoś dotrwał do końca -to bardzo dziękuję :-)
Jutro już wracam do pracy-koniec lenistwa.Mam nadzieję,że zrealizuję wszystkie plany :-)
Ostatnio córka pytała czemu nie robię już koszyków...no właśnie-czemu?
Pewnie jakiś powstanie-Ona potrzebuje nowe do swojego pokoju.
Jakoś papierowa wiklina została odstawiona.... 




niedziela, 29 czerwca 2014

decoupage'owy duet

Już jakiś czas temu miałam ochotę spróbować decoupage'u na czymś innym niż styropian :-)
Padło na butelkę i słoiczek. :-)... i tak to wygląda... (a w kolejce cały czas czeka drewniane pudełeczko...)

poniedziałek, 23 czerwca 2014

monotonia ;-) -szydełkiem nadal (torebka)

Jak w temacie-monotonnie u mnie ;-) Cały czas powstają szydełkowe rzeczy (przede wszystkim serwetki-teraz czekają na krochmalenie...)I jak to bywa o tej porze roku większość czasu spędzam w ogrodzie :-) Spodobała mi się torebka-jednak potrzebuje ona podszewki i zapewne jakiegoś zapięcia czy "klapki".

poniedziałek, 26 maja 2014

czwartek, 10 kwietnia 2014

jest gotowa! (palma)

Skończyłam!
(Strasznie lubię mówić:skończyłam,gotowe!)
Nasza palma jest i czeka na niedzielę i konkurs :-)
To nasz pierwszy występ na konkursie.
Palma ma 4 m :-) i dlatego zdjęcie ma na zewnątrz :-)



...i kilka fotek z naszego budzącego się ogródka :-)





i seryjka z pszczółkami :-)




Serdecznie pozdrawiam :-)

sobota, 5 kwietnia 2014

szydełkowe serwetki

I są gotowe-wykrochmalone :-)
W sumie to nie są mi potrzebne,ale lubię je robić :-)

31 cm

35 cm

41 cm

54 cm

sobota, 29 marca 2014

nadal kury i "pisanki"

Nadal powstają szydełkowe kurki-osłonki :-) sprawiają mi ogromną radość :-)
A poza tym cieszą się popularnością ;-)


 Oprócz tego powstał stojaczek na jajka/pisanki/ozdoby-jak kto woli...
...i kolejne decoupage'owe "pisanki





Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie.Bardzo dziękuję tym,którzy zdecydują się pozostawić ślad po tej wizycie-komentarz :-)