Obserwatorzy

niedziela, 22 września 2013

...były już ule...

...jest i miód :-) 


Część uli mąż wywiózł i jak się okazało to była bardzo dobra decyzja :-)
Pszczoły nie miały konkurencji i szalały ;-)


Facelia błękitna zostałą posiana z myślą o nich.
Była lipa i nawłoć...a teraz jest pyszny miód :-)

O właściwościach miodu każdy wie,ale nie wiedziałąm,że nawłoć-a tym samym i miód nawłociowy,
ma aż takie dobroczynne działanie.Szukałam informacji na ten temat i efekt jest taki,że zostałam "fanką"
tego miodu :-)

piątek, 13 września 2013

środa, 11 września 2013

jestem...z szydełkiem :-)

Papierowa wiklina została porzucona...to chyba jakaś niemoc...jednak myślę,że za jakiś czas do niej powrócę-tak jak zawsze.Może poprostu muszę od niej odpocząć,może czas na praktyczniejsze,potrzebniejsze rzeczy?
Szydełkowanie teraz mnie pochłania :-) Mam już tyle wzorów,że chyba czasu mi braknie...a tu zaczął się rok szkolny i masa rzeczy do zrobienia...
Skończyłam chustę,zrobiłam dwie serwetki...
...i szaliczek :-) trójkolorowy,długi...


miał pasować do tych butków i ciemno-szarej kurtki
(drugiego buta też mam ;-) )