Parę dni było naprawdę mroźne...a rękawiczki to jakoś nie dla mnie-może jeszcze za ciepło było? :-)
Więc zrobiłam sobie mitenki-z tej samej włóczki co chustę i się zaczęło.
Najpierw starsza córka-czarne mitenki,a potem młodsza-różowe :-)
I tak oto mamy trio :-)
Bardzo dziękuję za komentarze pod poprzednim postem.To bardzo miłe czytać tak pozytywne opinie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde pozostawione słowo :-)
Pozdrawiam.Jolka.